1 kg mąki,
4 jaja: 2 całe + 2 żółtka,
15 dag masła,
10 dag drożdży,
15 dag cukru + cukier waniliowy,
0,5 l mleka,
bakalie: rodzynki, skórka pomarańczowa, figi, daktyle
Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową.
Masło należy rozpuścić w rondelku, uważając aby go nie przypalić. Rozdrobnić drożdże
i posypac je odrobiną cukru i zalać mlekiem, a następnie postawić w pobliżu źródła
ciepła i zostawić aż do momentu kiedy znacznie zwiększy się zawartość garnuszka.
Włączyć piekarnik tak aby sie nagrzal do wysokosci 180-200 stopni Celsjusza,
następnie stale utrzymywać taką temperaturę.
Skórkę pomarańczową, figi i daktyle kroimi na drobne kawałeczki.
Przesianą mąkę, cukier wsypac do dużej miski; dodac jaja (2 całe i 2 żółtka):
wlać roztopione i przestudzone masło (tak aby nie ścięły się jajka) oraz mleko
z drożdżami.
Rozpoczynamy wyrabianie ciasta od bardzo dokladnego wymieszania wszystkich skladników.
Ciasto nie może być zbyt twarde, ani zbyt luźne, dlatego pod ręką mamy dodatkową
porcję mąki i trochę mleka. Jeśli konsystencja ciasta jest właściwa, wyrabiamy je do
momentu aż zaczcznie "odchodzić" od ręki. Wtedy wrzucamy bakalie i jeszcze przez chwile
wyrabiamy ciasto. Następnie miskę z ciastem przykrywamy i stawiamy w pobliżu
piekarnika do wyrośnięcia.
W między czasie formy przeznaczone do pieczenia starannie smarujemy tluszczem
(najlepiej masłem).
Gdy ciasto w misce zwiększy swą objętość conajmniej o połowę przekładamy je do
wysmarowanych form lub przystępujemy do przygotowania makowca lub orzechowca.
Ciasto w formie nie powinno zajmować więcej miejsca niż do połowy wysokości blachy.
Formę z ciastem ponownie pozostawiamy do wyrośnięcia, a gdy zwiekszy swą objetość
ostrożnie wstawiamy do nagrzanego pieca. Pieczemy około 30 minut.
Sprawdzamy czy ciasto jest dobrze wypieczone delikatnie stukając palcem. Jeśli ciasto
jest gotowe dźwięk jest taki sam jak wtedy gdy pukamy w chleb.